Zawsze kiedy kończę publikować kolejne wpisy z cyklu "Tydzień w dymku", mam huśtawkę nastrojów. Z jednej strony czuję obawę, czy aby koncepcja zebrania i przedstawienia materiału zaintryguje czytelników, ale też satysfakcję, że moja jednoosobowa redakcja znowu stanęła na wysokości zadania. Opublikowanie każdego kolejnego "tygodnia" daje mi też ogromnego energetycznego "kopa" i sprawia, że chce mi … Czytaj dalej Słowa w dymku na niedzielę #136
Słowa w dymku na niedzielę #136
