Podczas gali MFKiG ogłoszono, że komiksem roku zostaje "Brom", którego autorką jest Unką Odya. Gratulacje dla artystki i Wydawnictwa 23, w osobie Jerzego Łanuszewskiego, bo oboje zanotowali świetne debiuty. Chciałbym napisać, że wiedziałem, że tak się stanie, ale nie, bo dokładnie takie same odczucia miałem względem kilku innych albumów. Nie będę więc ściemniał i puszył się swoim … Czytaj dalej Słowa w dymku na niedzielę #62
Wywiad z Mateuszem Piątkowskim. Już za chwileczkę, już za momencik premiera komiksu "Johannes Schachman. Życie i czasy". Z tej okazji postanowiłem zadać kilka pytań twórcom tego albumu. Na pierwszy ogień poszedł scenarzysta, Mateusz Piątkowski. Na początek pytanie, którego nie mogłem sobie odmówić po lekturze komiksu. Czemu Johannes jest ciągle taki wkurzony? Myślę, że to przez … Czytaj dalej Nie trzeba było niczego składać
Od kilku tygodni jest mi słabo, kiedy docieram do komiksowych czeluści internetu. Cała masa tam lepkiej, obślizgłej i śmierdzącego retoryki. Jadu i złośliwości przelewanych każdym wciśniętym klawiszem do przestrzeni medialnej. Aż chciałbym ryknąć z całych sił wszystkimi decybelami mocy, jakie mi natura dała: -Serio?! -Serio, nie jest ci wstyd, że takie rzeczy piszesz?! -Serio, masz … Czytaj dalej Słowa w dymku na niedzielę #61
Mikrofon leży zapakowany gdzieś na półce i czeka aż wrócę do tej samej rzeki gadania w pustkę w nadziei, że ktoś to usłyszy. Jednak z jakiegoś powodu z niej wyszedłem i jakoś nie mogę się przemóc, żeby do niej wrócić. Czy mi się nie chce? Nie. Czy nie potrafię? Też nie. Nie mam pomysłów? No … Czytaj dalej Słowa w dymku na niedzielę #60
Kraków przyszłości c.d. Właśnie dron zapytał mnie, czy będę czytał mój komiks. Podchodzę z rozdziawioną gębą do unoszącej się maszyny. Zawsze myślałem, że z jej głośników słychać tylko peany pochwalne na temat sieciówki. - Eee, no nie. Dziękuję, nie chcę waszych mang, zbyt wtórne treści - odruchowo odmawiam podając powód, żeby pominąć pytania sprawdzające, czy … Czytaj dalej Słowa w dymku na niedzielę #59
Kraków przyszłości. Siedzę w pustym pokoju, w czterech kątach bez półek, kuchni czy telewizora. Mieszkanie kupione jest za pieniądze banku, więc do czasu spłaty całości kredytu na ścianach wyświetlają mi się reklamy. Oprócz tego kontakt ze światem zapewnia mi tablet interaktywny, na którym postanawiam poczytać sobie komiks. Mam ich w bazie dziesiątki tysięcy i nie … Czytaj dalej Słowa w dymku na niedzielę #58
W dymku 