Parafrazując słowa Wisławy Szymborskiej: nauczymy się kochać kioski ruchu, tak szybko znikają z naszych skrzyżowań i osiedli. Zastanawialiście się, co się później z nimi dzieje? Szczerze mówiąc, ja też nie, aż do teraz, kiedy na stronie NostalGeek przeczytałem tekst o cmentarzysku takich budek. Przyznam się, że bardzo mnie to wzruszyło. Kioski Ruchu od dawien dawna … Czytaj dalej Słowa w dymku na niedzielę #57
Byłem raczej nie na najgorszej imprezie komercyjnej, ale na pewno na najsmutniejszej. Nie, nie dlatego, że wszyscy chodzili ze zwieszonymi głowami i nie wypadało się uśmiechać. Odwiedziłem przedsięwzięcie, gdzie znalazło się jakiś tuzin wystawców i niewielu więcej uczestników. „Wyobraź sobie...” Ale dla porządku. W dniach 16-18 sierpnia odbył się w Krakowie Confiction, czyli „festiwal popkultury”, … Czytaj dalej Konwencik w dużym mieście
Cytując jednego z bohaterów książek Toma Clancy, to "nie kobiety rządzą światem i nie pieniądze. Światem rządzą pierdoły". Jeśli więc kiedykolwiek rzucę te przeklęte komiksy w kąt, to z pewnością przez irytujące mnie "głupotki". Nie, nie blednę widząc przebarwienia na moim komiksie, choć rozumiem tych, co tak mają. Wydaje mi się jednak, że niektóre osoby … Czytaj dalej Słowa w dymku na niedzielę #56
Mówią, że prawdziwa cnota krytyki się nie boi. Problem w tym, że z tego narzędzia najczęściej i bez ograniczeń korzystają krytykanci. Mamy w naszym "komiksowie" taką oto sytuację, że pasjonaci stanowią znakomitą większość wśród twórców jakichkolwiek treści dotyczących ulubionego medium. Z tego mnóstwo z nich posiada, powiedzmy że podstawowy warsztat do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami … Czytaj dalej Szydera powszechna
Stało się, Egmont ogłosił swoje wyniki finansowe i okazało się, że coraz biedniej jest "w państwie duńskim". Dziura w budżecie sięgnęła pułapu o jakim zwykłej rodzinie, dajmy na to Kowalskich, nawet się nie śniło. No, może marzyli o takiej sumie jako wygranej w "totka", ale nie jako minusie w budżecie domowym. Jakby na to nie … Czytaj dalej Słowa w dymku na niedzielę #55
Ostatnio świętowaliśmy urodziny Tadeusza Baranowskiego, więc jakakolwiek gra słów we wstępie byłaby bardzo na miejscu. Zacznę więc słowami, że mamy prawdziwy Kboom na komiksy dla dzieci. Docenisz subtelność tych słów, kiedy rozwinę temat pisząc, że wydawnictwo Kboom startuje z imprintem dla najmłodszych pod mało wyszukaną nazwą Kboom Kids. No cóż, nie można mieć wszystkiego, choć … Czytaj dalej Okładkowe perełki #58
Jakiś czas temu, podczas spotkania sypatyków komików, zapytałem o możliwość sprzedawania komiksów cyfrowych w naszym pięknym kraju. Czy w krainie, papierem kredowym szeleszczącej i farbą drukarską płynącej, oazie twarcych okładek i tłoczeń na obwolutach da się legalnie czytać komiksy w polskiej wersji? W odpowiedzi usłyszałem wiele, czasem mocno wyczerpujących argumentów, które po krótce można skwitować … Czytaj dalej Pikselowe dymki
Część, nazywam się Wojtek i jestem uzależniony od komiksów. Szukałem kiedyś przyczyny tego stanu i teraz wiem, że to te rytuały, które ich dotyczą. Nie, jeszcze nie delektuję się zapachem farby drukarskiej ze świeżo kupionego albumu, ale jak się nad tym dłużej zastanowię, to chyba jestem tego bliski, bo sprawia mi to przyjemność. Kto wie, … Czytaj dalej Słowa w dymku na niedzielę #54
W dymku 