Dziś szanowny czytelniku tudzież równie szanowna czytelniczko zaprezentuję okładkę, która może być najlepszą, najorginalniejszą a już na pewno jedyną w swoim rodzaju.
Mam świadomość, że to co widzisz niczym takim nie jest, ale właśnie taka jest zasada funkcjonowania tak zwanych blank covers. Jest to idealna propozycja dla komiksowych kolekcjonerów, którzy bardzo chcą mieć coś z naj (patrz wyżej) w swoich zbiorach. Wystarczy tylko ze swoim egzemplarzem podejść do mniej lub bardziej znanego rysownika i poprosić o narysowanie postaci, scenki lub dowolnego innego pomysłu. Ot i prosta recepta na unikatową okładkę.
W Polsce tego typu wariantowych obwolut nie ukazało się wiele. Jednym z najświeższych przykładów jest propozycja Jakuba Kijuca z wykreowanego przez niego świata Jana Hardego.
Swoja drogą tego typu okładki mogłyby być ciekawą inicjatywą na przeróżnych festiwalach komiksowych. Szczególnie, gdyby na takich imprezach mieli pojawić się twórcy danych komiksów. Każdy mógłby z tego skorzystać. Organizatorzy festiwali, bo mieliby większe zainteresowanie ich imprezami ze strony fanów komiksowych. Wydawcy, bo tworząc specjalną edycję okładki bądź obwoluty mieliby pewność, że pozycja się sprzeda. Komiksiarze, bo mieliby unikatowy egzemplarz z ilustracją. No i autorzy, których prace cieszyłyby się większym zainteresowaniem.
Tytuł: Ognik – Superbohater Cichociemny, PICH tom 1
Autor okładki: Jakub Kijuc (lub ktokolwiek inny, kogo poprosisz o rysunek)
Wydawca: Materia Komiks
W dymku 
Pięć błękitnych goździków też taką ma. Naprawde fajny pomysł z tymi okładkami.
PolubieniePolubienie